Nowoczesny przemysł jest bodaj bardziej kapryśny niż organizm człowieka. Przy produkcji czystych preparatów, szczególnie farmaceutycznych, stosować trzeba wodę destylowaną. Otrzymanie wody destylowanej wymaga olbrzymich ilości energii, a to oznacza wydatek wielu złotówek. Wiemy już, że dzięki wymieniaczom jonowym możemy łatwo otrzymać wodę miękką, to znaczy pozbawioną jonów wapnia. Woda taka zawiera w zamian równoważne ilości jonów sodu. Tak więc, jeżeli chodzi o ogólną zawartość soli mineralnych, to nic się w wodzie zmiękczonej jonitem nie zmieniło. Na zmiękczeniu wody nie kończą się jednak zdolności wymieniaczy jonowych. Zabierzmy się więc do całkowitego odmineralizowania wody, spróbujmy zbliżyć się do wody destylowanej… bez destylacji. Do pracy oprócz kationitów musimy wciągnąć jeszcze anionity, tzn. wymieniacze ?handlujące” anionami. Proces oczyszczania musi być dwustopniowy. Najpierw kationit wymienia kationy na jony wodoru. Zakwaszona wskutek tego woda płynie następnie na wymieniacz anionowy (anionit), który wymienia aniony na jony wodorotlenowe. Jony wodorowe łączą się oczywiście z jonami wodorotlenowymi na wodę.