Jest tyle ciekawych rzeczy wokół nas, że pasowałoby o tym napisać. Taka myśl naszła mnie któregoś wieczoru. Talentów pisarskich nie posiadam, na pewno nie napiszę więc książki. Zresztą pisać tyle tekstu na temat jednej rzeczy, tak aby tworzyło to spójną całość, takiego zadania bym się nie podjęła. Postanowiłam więc, że będę o tych rzeczach pisać w formie bloga. Miały to być w zamiarze takie krótkie notki o tym co wydaje mi się ważne w danym momencie. To miał być blog ogólnotematyczny. Jako że w kraju sytuacja gospodarcza i polityczna jest delikatnie mówiąc interesująca, postanowiłam zacząć pisanie od opisania bieżących wydarzeń. O wszystkim kilka zdań i oczywiście mój subiektywny komentarz. Nie siliłam się na obiektywną ocenę, bo trudno tu być obiektywnym. Gdy zaczęłam o tym wszystkim pisać, stwierdziłam że tematów mi nigdy nie zabraknie. Jednakże nie chciałam by to był blog polityczny, więc przy okazji poruszałam kwestie samochodów, ciuchów czy nowinek technicznych o których gdzieś usłyszałam. Na początku blog czytali tylko najbliżsi, jednakże z czasem zaczęły pojawiać się pierwsze komentarze, pierwsi obserwujący. Blog zaczynał żyć. Ludzie zaczęli też podrzucać mi tematy kolejnych wpisów. Chcieli bym poruszała tematy z medycyny, psychologii. Na tym się niestety nie znałam. Ale skoro blog miał być o wszystkim, to musiałam się dokształcić.