Wydaje się, że romans ma jedno oblicze – opowieść o miłości. Jednak o uczuciach, romantycznych związkach dwojga osób można opowiadać na wiele sposobów. Różne przeciwności losu, rozmaite zwroty akcji i dramatyczne konflikty. Angielski romance novel to jeden z najpopularniejszych gatunków literackich. W 2011 roku w Polsce romanse zajęły czwarte, a w 2012 drugie miejsce w rankingu najczęściej czytanych powieści.

Badacze romansu wywodzą ten gatunek z XVIII i XIX-wiecznych powieści sentymentalnych. Zakłada się, że pierwszą amerykańską powieścią miłosną była książka „Płomień i kwiat” autorstwa Kathleen Woodiwiss. Najwięcej tego typu powieści powstaje dzięki angielskojęzycznym pisarzom.

Mimo że happy end wydaje się nierozłącznym elementem powieści romansowych, klasyka gatunku pokazuje co innego. Osławione „Love story” Ericha Segala kończy się przecież tragiczną śmiercią głównej bohaterki. Jak widać romans ma niejedno oblicze!

Istnieje kilka odmian romansu – do najpopularniejszych i najbardziej typowych należy opowieść współczesna. Jednak w gatunku można eksperymentować. Na rynku pojawiają się romanse historyczne, fantastyczno-naukowe, a nawet paranormalne! Autorzy szukają sposobów, by jak najlepiej urozmaicić dosyć schematyczną fabułę. Pojawiają się wątki kryminalne, sensacyjne, a także bohaterowie typowi dla powieści fantasy.

Do szczególnych przykładów należy romans historyczny, którego akcja osadzona jest w przeszłości, a przy tym wykorzystuje historyczny sztafaż. Dobrą rekomendacją może być klimat filmów kostiumowych, które przyciągają fabułą osadzoną w minionych, fascynujących czasach.

Jedną z bardziej interesujących rewolucji gatunkowych jest romantyczna powieść sensacyjna, tzw. romantyczny thriller. Autorki łączą gwałtowne uczucia z fabułą rodem z makabrycznego kryminału. Tak jest np. w „Świętych grzechach” Nory Roberts. Gwiazdy literatury kobiecej przesuwają granice gatunku, zmianom podlega nie tylko fabuła, lecz także sposoby konstruowania bohaterów. Połączenie romansu i kryminału wychodzi pisarkom wyjątkowo sprawnie, dzięki temu tworzą historie o podwójnym ładunku emocjonalnym.

Badacze romansu wywodzą ten gatunek z XVIII i XIX-wiecznych powieści sentymentalnych. Zakłada się, że pierwszą amerykańską powieścią miłosną była książka „Płomień i kwiat” autorstwa Kathleen Woodiwiss. Najwięcej tego typu powieści powstaje dzięki angielskojęzycznym pisarzom.

Mimo że happy end wydaje się nierozłącznym elementem powieści romansowych, klasyka gatunku pokazuje co innego. Osławione „Love story” Ericha Segala kończy się przecież tragiczną śmiercią głównej bohaterki. Jak widać romans ma niejedno oblicze!

Istnieje kilka odmian romansu – do najpopularniejszych i najbardziej typowych należy opowieść współczesna. Jednak w gatunku można eksperymentować. Na rynku pojawiają się romanse historyczne, fantastyczno-naukowe, a nawet paranormalne! Autorzy szukają sposobów, by jak najlepiej urozmaicić dosyć schematyczną fabułę. Pojawiają się wątki kryminalne, sensacyjne, a także bohaterowie typowi dla powieści fantasy.

Do szczególnych przykładów należy romans historyczny, którego akcja osadzona jest w przeszłości, a przy tym wykorzystuje historyczny sztafaż. Dobrą rekomendacją może być klimat filmów kostiumowych, które przyciągają fabułą osadzoną w minionych, fascynujących czasach.

Jedną z bardziej interesujących rewolucji gatunkowych jest romantyczna powieść sensacyjna, tzw. romantyczny thriller. Autorki łączą gwałtowne uczucia z fabułą rodem z makabrycznego kryminału. Tak jest np. w „Świętych grzechach” Nory Roberts. Gwiazdy literatury kobiecej przesuwają granice gatunku, zmianom podlega nie tylko fabuła, lecz także sposoby konstruowania bohaterów. Połączenie romansu i kryminału wychodzi pisarkom wyjątkowo sprawnie, dzięki temu tworzą historie o podwójnym ładunku emocjonalnym.